Dlaczego Personal Shopper?
Talent jest darem, z którym się rodzimy. Odpowiednio rozwijany czyni nas wyjątkowymi specjalistami w danej dziedzinie i jest czymś, czego nikt nie może nam odebrać.Moim darem, który dziedziczyłam po linii mamy jest talent do ubierania się. Moja prababcia, jako bardzo elegancka i stylowa kobieta zaszczepiła w rodzinie zamiłowanie do mody, stylu i elegancji. Sama potrafiła szyć, przez co wyczarowywała niesamowite wręcz ubrania dla siebie i swoich dzieci. Moja babcia, a później mama, jako małe dziewczynki wzbudzały zachwyt tym, co nosiły.
Moja babcia, kontynuując to, co przekazała jej mama, przez lata była właścicielką firmy odzieżowej, między innymi zaopatrując legendarną już (bo niedawno zlikwidowaną) Modę Polską (Rynek 25, Wrocław). Pamiętam, że, kiedy byłam mała, w spódnicach jej "marki" chodziła większość kobiet z Wrocławia.
A ja, ponieważ uwielbiam ogólnie pojęte ubrania, nie tylko te najmodniejsze, postanowiłam pozostać wierna rodzinnemu talentowi i kontynuować zapoczątkowaną przez babcię pracę w tej branży.
Moje stylizacje
Zdjęcia swoich stylizacji zaczęłam robić w 2009 roku, ale na to, żeby założyć bloga o tej tematyce wpadłam niestety znacznie później.Sama nie zawsze patrzę na sezonowe trendy. Noszę to, co akurat mi się spodoba, co zresztą widać wśród prezentowanych przeze mnie stylizacji.
Współczesna moda jest dość dziwna. Jednym słowem można powiedzieć, że najbardziej popularne jest to, co najmniej do siebie pasuje. Ja też lubię oryginalność, ale z umiarem i smakiem.
Swoimi stylizacjami udowadniam, że strój formalny wcale nie musi być nudny. Staram się inspirować, wciąż pozostając przy "staromodnym" podejściu do ubioru, w którym wszystkie elementy garderoby pasują do siebie zarówno stylem jak i kolorem, a cały strój jest dobrany odpowiednio do sytuacji.
A co robię poza tym?
Jestem organizatorką imprez wymiany ubrań SWAP Wrocław. Mam za sobą również organizację Pokazu Mody, który uświetnił Juwenalia 2013 i, jak się później okazało, był pierwszym w historii Politechniki Wrocławskiej tego typu wydarzeniem.Jestem redaktorem naczelnym raczkującego jeszcze magazynu dla kobiet Gingers Magazine.
A tak w skrócie jestem:
- Dżoolką [Dżulką]
- absolwentką Politechniki Wrocławskiej
- redaktorką Gingers Magazine
- organizatorką imprez związanych z ciuchami
- członkiem marketingowców Agencji POMELOGO
- chrześcijanką
- ambasadorką marki Cookie with Love
- personal shopperem