W
tej stylizacji pokazuję połączenie chabrowej sukienki z brązowymi
dzikimi dodatkami.
Taka
stylizacja, w zależności od wersji – z płaszczem lub skórzaną
kurtką, nada się na wieczorne wyjścia do pubu lub na imprezę do
znajomych – w kurtce, a płaszcz
– założony w dzień
będzie idealny na pół-formalne spotkanie biznesowe (aczkolwiek dla
mnie i formalne) lub inne spotkanie, na którym klasyczny element
sprawdzi się lepiej niż coś zbyt wyluzowanego.
A
takiego luzackiego charakteru nadaje tej stylizacji właśnie kurtka
– w połączeniu ze zwiewną sukienką.
Chaber, tudzież kobalt
Mam
na sobie w miarę prostą, zwiewną sukienkę, do której, dla
zrównoważenia jej zwiewnego i lekko przeźroczystego materiału,
założyłam ciemnobrązowe, skórzane kowbojki ze sznurowanym
przodem i frędzlami.
Sukienka
wykonana jest z półprzeźroczystego, cienkiego materiału. Nie ma
rękawów i sięga do kolan.
Jest
prosta i skromna, dzięki czemu nadaje się idealnie do wielu
stylizacji. Można powiedzieć, że jest uniwersalna.
W
zależności od dodatków, jakie się do niej dobierze, można
stworzyć z nią zarówno stylizację na co dzień – do pracy, na
randkę, na spotkanie koktajlowe. Może też posłużyć jako
sukienka na rodzinną uroczystość kościelną: ślub, komunię,
chrzciny.
Można
ją włożyć na obronę pracy dyplomowej i rozmowę kwalifikacyjną.
W
poniższej prezentacji pokazuję, jak zestawić ją z brązowymi
dodatkami w stylu kowbojskim.
A
jeśli potrzebujesz
pomocy w kwestii ubioru? Zapraszam
do współpracy! :)
Mam
na sobie w miarę prostą, zwiewną sukienkę, do której, dla
zrównoważenia jej zwiewnego i lekko przeźroczystego materiału,
założyłam ciemnobrązowe, skórzane kowbojki ze sznurowanym
przodem i frędzlami.
Sukienka
wykonana jest z półprzeźroczystego, cienkiego materiału. Nie ma
rękawów i sięga do kolan.
Jest
prosta i skromna, dzięki czemu nadaje się idealnie do wielu
stylizacji. Można powiedzieć, że jest uniwersalna.
W
zależności od dodatków, jakie się do niej dobierze, można
stworzyć z nią zarówno stylizację na co dzień – do pracy, na
randkę, na spotkanie koktajlowe. Może też posłużyć jako
sukienka na rodzinną uroczystość kościelną: ślub, komunię,
chrzciny.
Można
ją włożyć na obronę pracy dyplomowej i rozmowę kwalifikacyjną.
W
poniższej prezentacji pokazuję, jak zestawić ją z brązowymi
dodatkami w stylu kowbojskim.
A jeśli potrzebujesz pomocy w kwestii ubioru? Zapraszam do współpracy! :)
A jeśli potrzebujesz pomocy w kwestii ubioru? Zapraszam do współpracy! :)
Frędzle, frędzle, frędzle
Frędzle,
które są również przy, również brązowym i skórzanym pasku,
łączą górę z dołem.
Na
szyi mam zawijas - kowalskie rękodzieło zawieszone na rzemieniu w
kolorze rudym, co razem tworzy kowbojską lub jak kto woli, nieco
indiańską stylizację.
Futerko z diamentami
Kolejnym,
"dzikim" dodatkiem jest bransoletka iNdependy z futerkiem motywem
panterki oraz szeregiem diamencików. Diamenciki, poza tym, że
dodają stylizacji współczesnego, miejskiego szyku, są łącznikiem
z zegarkiem, który również wysiany jest brylancikami.
Bez
bransoletki wyglądałby trochę jak z innej bajki.
Panterka
Brąz
jest głównym kolorem dodatków. Do jednolitej sukni i frędzli
doskonale pasuje pasterkowy motyw. Podobnie jak bransoletka, w
panterkę jest zwiewna chusta, którą mam na szyi. Chusta wykonana
jest ze zwiewnego materiału, który bardzo przypomina materiał, z
którego uszyta jest moja chabrowa sukienka.
Razem
komponują się doskonale.
Co
więcej - chusta, którą uwielbiam i łączę z większością
swoich wiosenno-jesiennych stylizacji ma dodatkową funkcję: można
z niej zrobić pareo. Mam nadzieję, że latem będę miała szansę
zrobić dla niej oddzielną sesję, w której pokażę jej
uniwersalność :)
Kowbojski kapelusz
Taki
sam nosił mój tata. Jeśli widziałaś kiedyś chodzącego po
Wrocławiu lub po Półwyspie Helskim wysokiego, brodatego gościa w
skórzanym, kowbojski kapelusz, to na pewno był to mój tata.
Udało
mi się go wyhaczyć rok przed otrzymaniem licencji na jazdę
samochodem poza terenem własnego podwórka. Znalazłam go w tłusty
czwartek w second handzie, do którego trafiłam całkiem
przypadkiem. Razem z kolegą z akademika wybraliśmy się na pączkową
wycieczkę po mieście, podczas której w każdej napotkanej cukierni
kupowaliśmy degustacyjne bomby kaloryczne.
Napotkawszy
na swojej drodze second hand również do niego zajrzeliśmy.
To
był zdecydowanie mój najlepszy łup tamtego dnia!
Kapelusz
sprawdza się świetnie zarówno na deszcz, jak i na mocne słońce,
kiedy chroni moją głowę znacznie bardziej klimatycznie niż czapka
z daszkiem.
Kurtka vs. płaszcz
Na
wierzch w razie chłodu mam do dyspozycji zarówno skórzaną,
brązową kurtkę, jak i beżowy płaszcz z brązową, imitującą
skórę lamówką.
O
ile kurtka wydaje się bardziej luźna i pasuje do stylizacji np. na
wieczorne wyjścia do pubu lub na imprezę do znajomych, o tyle
płaszcz idealnie nadaje się do założenia dzień, np. na
pół-formalne spotkanie biznesowe lub inne spotkanie, na którym
klasyczny element sprawdzi się lepiej niż coś zbyt wyluzowanego. A
takiego luzackiego charakteru nadaje tej stylizacji właśnie kurtka
– w połączeniu ze zwiewną sukienką.
Płaszcz
z iNdependy w stylu prochowca skradł moje serce nie tylko
krojem i kolorem, ale również swoją panterkową podszewką.
Czerwony akcent
Do
ciemnobrązowej, skórzanej torebki-kuferka, która kolorystycznie i
materiałowo idealnie łączy się ze wszystkimi dodatkami tejże
stylizacji przywiązałam wstążkę z czerwonym akcentem.
Dzięki
kuferkowej formie torebki (a nie skórzanemu workowi z frędzlami,
który również doskonale by tu pasował), stylizacja nabiera w
całej swojej dzikości nieco elegancji.
Rzemień we włosach
Ostatnią
rzeczą, na którą nie da się nie zwrócić uwagi jest długi,
jasnobrązowy rzemień, który chroni moje włosy przed
doprowadzeniem mnie do szału - kiedy są rozpuszczone i lecą mi do
oczu.
Natomiast
podczas gdy mam je spięte, sprawia, że fryzura na Szoguna, albo po
prostu czosnek nie wygląda aż tak zwyczajnie i „czosnkowato”.
Rzemień
dodaje jej nieco oryginalności i stylu.
I
oczywiście, jako jeden z "dzikich dodatków" doskonale
współgra z frędzlami i wszystkimi skórzanymi elementami.
UBRANIA, czyli co mam na sobie:
- chabrowa sukienka – New Look, zdobycz z jednej z imprez bezgotówkowej wymiany ubrań z cyklu SWAP
- kowbojki z frędzlami – ciucharnia, czyli second hand z A.D. 2011
- wiązany pasek z frędzlami - zdobycz z jednej z imprez bezgotówkowej wymiany ubrań z cyklu SWAP
- ręcznie robiony wisior-zawijas – ArkanMET
- skórzana kurtka – po mamie
- kowbojski kapelusz - ciucharnia, czyli second hand
- beżowy płaszcz w stylu prochowca – iNdependy
- chusta w panterkę - iNdependy
- brązowy kuferek – brytyjski Charity schop, coś w rodzaju second handu
- chusta przy kuferku – Internetowy Komis Odzieżowy
- futerkowa bransoletka w panterkę - iNdependy
- zegarek z brylancikami – znalezisko z trawniku koło marketu w Dreźnie
- długi rzemień na głowie – odpad ze skóry, z której mój ojciec szył skórzany worek
Koszt całej stylizacji 493zł
Potrzebujesz pomocy w kwestii ubioru? Jestem stylistką. Zapraszam do współpracy! :)
Potrzebujesz pomocy w kwestii ubioru? Jestem stylistką. Zapraszam do współpracy! :)
Łap zniżkę!
Wpisując
kod „dzoolka” przy zakupach w e-sklepie iNdependy
otrzymasz 10%-wy rabat. Ponadto za zakupy powyżej 200zł dostawa
wyniesie Cię zero złotych.
Polecam
serdecznie! :)
Stylizacja i modelka: Dżoolka (Panna Prezes)
Inne moje stylizacje z motywem panterki:
- Are you scared of pantera? Vol.1: buty w panterkę
- Are you scared of pantera? Vol.2: sukienka w panterkę
- Are you scared of pantera? Vol.3: sukienka w panterkę
- Are you scared of pantera? Vol.III: sukienka w panterkę
- Are you scared of pantera? Vol.IV: sukienka w panterkę
- Klasyka czerni: szal/chusta w panterkę
- Szara maxi z pomarańczowymi dodatkami: bransoletka w szarą panterkę
- Panterka na grillu: letnia sukienka w panterkę
- Bryczesy vol.3: chustka w panterkę jako dodatek
- W panterce do biura: chustka w panterkę jako dodatek
Bardzo ładne połączenie żółcieni roślinności w tle z sukienką :) ładny odcień tej sukienki
OdpowiedzUsuńCiekawa stylizacja. Bardzo podoba mi się takie zestawienie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna chabrowa sukienka! Idealnie pasuje do brązowych dodatków :) Myślę, że idealnie sprawdzi się także jako sukienka na imprezę :)
OdpowiedzUsuńCiekawie i oryginalnie! Kolor sukienki przepiękny
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja
OdpowiedzUsuńświetny blog i ciekawe treści.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo Twój styl pisania
OdpowiedzUsuńale tutaj fajnie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńFajne zestawienie kolorów
OdpowiedzUsuńCiekawe dodatki super uzupełniają tą stylizację.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taka stylizacja
OdpowiedzUsuńTo zestawienie jest bardzo oryginalne.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe połączenie kolorów.
OdpowiedzUsuńWszystko fajnie się komponuje
OdpowiedzUsuńOutfit zupełnie w moim guście
OdpowiedzUsuńTe stylizacje są bardzo oryginalne. Jestem nimi zachwycona.
OdpowiedzUsuńTe propozycje są wprost zjawiskowe. Bardzo w moim guście
OdpowiedzUsuńWszystko fajnie się komponuje. Ciekawie to wygląda.
OdpowiedzUsuńPrzepieknie wyglądasz
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taka stylizacja. Jest bardzo oryginalna.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentuje
OdpowiedzUsuń