Pierwsza wiosenna
stylizacja w tym roku, a w niej jedna z cudowniejszych sukienek,
jakie ostatnimi czasy dorwałam. Zdjęcia pochodzą z sesji dla marki
iNdependy, której zostałam twarzą :) jako blogerka i
stylistka zajmuję się też tworzeniem stylizacji do lookbooka
marki.
Zdjęcia również pochodzą z sesji do najnowszego lookbooka, ale ponieważ wyszło ich wyjątkowo dużo, mogłam wykorzystać je również u siebie na blogu. Pozostałe możecie obejrzeć w lookbooku iNdependy → TUTAJ.
Na zdjęciach widać doskonale moje idealne sombre/ombre, czyli cieniowane włosy, które zrobiłam sobie samodzielnie, płacąc za nie łączną kwotę 3,60zł! Jak to zrobiłam możesz zobaczyć na nagranym przeze mnie filmiku na Youtube. Zapraszam więc do oglądania i zachęcam do subskrybowania :)
Marka iNdependy stworzona została z myślą o przedsiębiorczych kobietach, które cenią sobie niezależność, którą, wraz ze swoim zdecydowanie lubią podkreślać strojem. Dla tych kobiet liczy się również funkcjonalność i wygoda. Ubrania iNdependy zdecydowanie spełniają wszystkie te warunki.
Przykładowo – sukienka w tej stylizacji nadaje się idealnie na wieczorne wyjście – zarówno na randkę, jak i spotkanie biznesowe. Jest prosta, dość klasyczna i niezwykle wygodna.
Dzięki złotym elementom
nie wymaga dodatków. Można ją więc szybko włożyć (szybko, bo
nie ma żadnych zamków, więc nie trzeba się w jej przypadku
siłować z zapięciem zamka na plecach tudzież z boku. Ponieważ
jest lekko elastyczna, dopasowuje się idealnie do ciała i jest
bardzo wygodna. Można ją dosłownie włożyć i wybiec z domu.
Stylizacja bazuje
praktycznie tylko na dwóch kolorach. Dość podobną kolorystycznie
- „Czarna Elegancja” prezentowałam rok temu.
Do sukienki wybrałam lakierowane oficerki ze złotymi zakończeniami, które współgrają ze złotymi elementami na sukience. Czarne, kryjące rajstopy są póki co lepszym rozwiązaniem ze względu na jeszcze wiąż jeszcze chłodne wieczory, poza tym wyszczuplają i wysmuklają sylwetkę.
Na wierzch włożyłam czarny płaszcz w dość oryginalnym kroju, którego metalowe elementy, takie jak np. zamek również są koloru złotego.
Wśród pozostałych
dodatków znalazła się niewielka torebeczka imitująca skórę
krokodyla, do której przepięłam wciąż bardzo modny puchaty
pompon.
Na szyi mam nieodłączny dla mnie element – krzyżyk, który tym razem ma kolor złoty i idealnie współgra z całością, jako mały i skromny dodatek.
Ponieważ sesja wykonywana była w dzień, mam na sobie również okulary z metalowymi oprawkami również w kolorze złotym, które swoim krojem „kocich oczu” fajnie podkreślają charakter stylizacji.
Stylizacja - Dżoolka
Zdjęcia: Portretownia Panoramic Eyes
UBRANIA:
- sukienka – iNdependy
- płaszcz – nieistniejący już sklep z C.H. Marino
- krzyżyk – iNdependy
- lakierowane oficerki – CCC
- okulary – biedronka (lato 2016)
- czarne, kryjące rajstopy – Calzedonia
- puszek przy torebce – iNdependy
Bardzo lubię taki minimalizm kolorystyczny w stylizacjach. Dobra robota! Pozdrawiam. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńsukienka jest super ! bardzo podoba mi się to ostatnie zdjęcie
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sukienka i bardzo ładnie w niej Tobie. To mój klimat, choć za czernią w ciuchach nie przepadam. Cała stylizacja prezentuje się spójnie, elegancko a jednocześnie "niesztywniacko"
OdpowiedzUsuńSuper się czyta Twojego bloga, ciekawe stylizacje
OdpowiedzUsuńTe posty są świetne, tak trzymaj
OdpowiedzUsuń