Czerń to klasyka i elegancja. Tak zaprezentowałam się w tegoroczne Święta Wielkanocne, ale strój ten nadawałby się idealnie również do pracy, na spotkanie biznesowe.
Mam na sobie wąską spódnicę mini zakończoną falbanką inspirowaną spódnicami tancerek flamenco, błyszczącą koszulę z motywem łańcuchów i czarny pulower (żeby nie było za błyszcząco).
Z racji strojnej koszuli jednym dodatkiem, poza łańcuszkami na szyi jest czarna, prosta bransoletka.
Lakierowane buty współgrają idealnie z prostą, czarną, lakierowaną torebką.
Do tego czarne okulary i czarny płaszcz w klasycznym kroju luźno narzucony na wierzch.
_____________________
Zdjęcia: Leszek Kozłowski
UBRANIA
- płaszcz - włoska sieciówka, 16 letni, odziedziczony po mamie
- spódniczka - tegosezonowa, polska sieciówka
- bluzka - Jubileuszowa Impreza SWAP Wrocław
- pulower - Komis Odzieżowy
- lakierki - "tegosezonowe", polska sieciówka
- torebka - pożyczona od mamy
- okulary - supermarket
Kocham czerń ! Świetnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :)
UsuńCzarny kolor jest cudowny, ślicznie wszystko dobrałaś! <3
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuń