31 października odbyła się
nie_wiem_już_która w tym roku impreza SWAP, którą
organizowałam, a (nie_wiem_już_która
-1) impreza pod marką SWAP Wrocław, czyli w pełni moja.
Ustalając datę ze znacznym wyprzedzeniem całkiem wyleciał mi z głowy fakt, że dzień później jest Dzień Zaduszny/Zaduszki. Niewątpliwie miało to wpływ na frekwencję. Wiele osób spędziło ten weekend na cmentarzach w swoich rodzinnych miejscowościach.
Mimo to w imprezie udział wzięło ponad 30 pań i dwóch panów w roli pilnujących ubrań.
Nagrody – 3 bony na babeczki od
Babeczkowej Poczty Cookie with Love oraz 5 gotowych do zjedzenia
babeczek losowało 25 dziewczyn.
Impreza była dla mnie ilościowo –
średnio owocna, jeśli chodzi o łupy, natomiast jakościowo –
zachwycająca. Udało mi się złowić dwie kamizelki z koronką w
roli głównej, które prezentuję poniżej. Trzecim łupem był
skórzany pasek stylem nawiązujący do mojego ulubionego Dzikiego
Zachodu.
Kolejna impreza SWAP Wrocław odbędzie się już 19 listopada. Tym razem będzie to czwartkowe popołudnie. Więcej szczegółów znajdziecie na stronie SWAP.Wroclaw.pl.
Zapiszcie się na nie na Facebooku! A jeśli nie chcecie przegapić kolejnych imprez, polecam polubienie i śledzenie fanpage'a imprez SWAP Wrocław.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz