Dobra. Dziś mogę głośno przyznać, że lato się skończyło. Nie wyszłam dziś dalej niż na taras, bo jeszcze nie wymyśliłam, w co się ubrać, kiedy jest chłodniej. A skoro nie wyszłam, bo się nie ubrałam dostatecznie - nie mam nowych zdjęć! I uznaję, że ten oto, właśnie ten dzień jest idealny, by wrzucić ostatnią letnią stylizację - strój "na randkę".
To, co wzbogaca tę stylizację to jeansowa kamizelka, (która jest starsza ode mnie), a co wyróżnia to skórzane, czarne, sandały.
Jest coś, czego w stroju brakuje. Wiecie czego? Torebki! Uznałam, że szczęśliwi, (a randkujący się do nich z pewnością zaliczają) czasu nie liczą - nie potrzebuję więc zegarka z komórki. Ponieważ to randka - luby jest w pobliżu i nie musi dzwonić (po raz drugi komórka zbędna), za to musi płacić za jedzenie (bo portfela też nie mam! :-o ). Hehe, tym miłym akcentem kończę i mówię dobranoc. Kolorowych snów i jesieni!
Jest to druga część stylizacji Czerń i biel z dodatkami, więc dużo tu do opisywania nie ma, bo większość została już powiedziana.
O nich mogę powiedzieć tyle, że kupione zostały jeszcze jak byłam w szkole podstawowej. Nie przypadłszy mi do gustu zmieniały miejsca zamieszania w postaci szaf, szuflad i innych podobnych zakamarków. Jako buty całkiem nowe - nie można było ich przecież wyrzucić!
Na światło dzienne wyjrzały ponad 10 lat później, kiedy w desperacji szukałam butów pasujących do indyjskich "alladynków" (jeszcze ich nie widzieliście), które w_końcu_chciałam_założyć_! Byłam w niemałym szoku, kiedy okazało się, że owe, zaprezentowane na tychże zdjęciach leciwe sandałki są jedynymi (po rozwalonych, czarnych trampkach) butami, które mogę do wspominanych alladynków nosić.
Hm... Muszę wam pokazać te alladynki!
Malowniczym miejscem, w którym robione były zdjęcia jest Park Tołpy mieszczący się vie ssa vies Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej. KIedy pogoda jest jak na zdjęciu, ciężko tam znaleść miesjce wolne od ludzi. Na początku lata, w czasie sesji egzaminacyjnej jest on pełen przeglądających notatki studentów.
- spódnica - ae woman
- pasek - noname
- top - "pamiątka" z wycieczki do Chin
- kamizelka - wygrzebana z szafy, pomamina, starsza ode mnie!
- chusta - złowiona w jakieś ciucharni
- buty - kupione za czasów podstawówki
- torba - nie mam! :P
- różowe bransoletki - zestaw nabyty prawdopodobnie w jakimś sklepie w Anglii
- okulary - noname
Stylizacja: Dżoolka
Zdjęcia: Te Jan
Miejsce: Park Tołpy, Wrocław
Miejsce: Park Tołpy, Wrocław
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz